„Mów szeptem” to powieść młodzieżowa, w której poznajemy dwójkę nastolatków; Wita i Magdę.

Oboje są samotni, trzymają się na uboczu i nie lubią przebywać w towarzystwie innych ludzi. Przez to są postrzegani jako dziwacy, a Witowi przypięto nawet ksywkę ,,Przypał”.

Wit nie jest zwykłym nastolatkiem. Słysząc słowa, widzi ich kolory. Ma niebywałą pamięć. Nie potrafi kłamać. Jest bardzo wrażliwy na dotyk. Gdy dociera do niego zbyt wiele bodźców, nie potrafi sobie z nimi poradzić.

Magda to outsiderka, która z niewiadomych powodów przeniosła się do Polski. Ubiera się inaczej niż wszyscy i nie stara się zawrzeć nowych znajomości.

Wit zwraca na nią uwagę, kiedy uświadamia sobie, że jej imię ma przyjemny kolor. Od tej pory próbuje poznać Magdę bliżej.

Ci dwoje nie wiedzieli, że się potrzebują, do czasu aż się poznali.

To niebanalna i nieschematyczna historia młodych, wyróżniających się ludzi, których połączyło wyjątkowe uczucie.

Jest to jak dotąd jedna z najlepszych książek, którą przeczytałam w tym roku i na pewno jedna z najlepszych młodzieżówek. Bardzo polecam!